Pogoda nie nastraja optymistycznie. Dzieci szaleją, wszystko je nudzi i denerwują się z byle powodu. Co w takiej chwili robi rozsądna matka? Nie wiem. Ja postanowiłam upiec rogaliki. Jagody nazbierane w lesie, maliny i papierówki z ogrodu babci zaspane cukrem pachniały pięknie zamieniając się w dżem. Kłótnie ustały. Zwabione słodkim zapachem Młode zgodnie zabrały się do pomocy. Efekt przerósł ich oczekiwania, pachnące, rumiane, miękkie, przepyszne rogaliki sprawiły, że burza za oknami przestała nam przeszkadzać.
Przepis na 40 rogalików:
3 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki cukru
50 g drożdży świeżych
1 szklanka kwaśnej śmietany 12%
1 łyżeczka cukru waniliowego
0,5 szklanki rozpuszczonego i ostudzonego masła
2 jajka
1 jajko wymieszane z 2 łyżkami mleka
Dowolny dżem, krem czekoladowy(u mnie dżem malinowo-jagodowy)
Drożdże mieszamy z cukrem do całkowitego rozpuszczenia. Dodajemy cukier waniliowy, śmietanę, jajka, masło. Wyrabiamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 godzinę. Wyrośnięte ciasto wyrzucamy na stolnicę, dzielimy na dwie części. Rozwałkowujemy jedną częśc na długi prostokąt o wysokości ok 15cm. Ciasto powinno mieć ok 3mm grubości. Z prostokąta wycinamy trójkąty. Na środku rozsmarowujemy dżem i zwijamy rogaliki. Tak samo postępujemy z drugą częścią ciasta.Układamy na wysmarowanej masłem blasze i pozwalamy im rosnąć przez kilka minut. Smarujemy jajkiem wymieszanym z mlekiem. Nagrzewamy piekarnik do 180st C i pieczemy 15-20 minut, do zrumienienia.
dzis robie :)
OdpowiedzUsuńdziś robie bo na to wygląda że są bardzo pyszne
OdpowiedzUsuń